Taaak trochę ciepło, jak na polskie klimaty, trzeba jakoś sobie radzić żeby całkiem nie zalać się potem lub nie uschnąć z pragnienia!
Nie ma to jak spacer promenadą przy plaży ....
a może plaża, parasol plażowy i chłodny napój z parasolką (znowu parasol, nie żebym tu deszcz miała na myśli) ale rozmiarów odpowiednich do zroszonego szklanego naczynia z owym napojem ...
opcja kolejna łódka i zwis nóżek poza łódkę do tego chłodna bryza ....
To akurat zdjęcia z Bournemouth w Wielkiej Brytani, jedna z bardziej znanych i obleganych plaż.
Jednak jeśli nie mamy tego pod ręką, pozostaję nam tylko pomarzyć, schłodzić się pod prysznicem lub w wannie i poogladać sobie jakies fajne fotki :) Schłodzony napój do tego wskazany!